Kobieta myślała, że żołnierz naprawdę jej to wybaczył i z utęsknieniem czeka na swojego potomka. Bardzo się myliła, ponieważ po powrocie z misji, jej mąż zażądał testu na ojcostwo. Jego była partnerka odmówiła dostarczenia próbek DNA oraz na każdej z rozpraw odstawiała sceny.
Zgodnie z przewidywaniami sąd udzielił rozwodu, a wina leżała tylko po stronie kobiety. Mąż oskarżył ją o zdradę oraz zniesławienie i rozsiewanie plotek. Tym samym pozostała ona bez żadnych środków do życia oraz w dzieckiem w drodze.